Ostatnio na blogu się kompletnie nic nie działo. Powód? Zepsuty laptop.
Biedaczek padł i nic go nie chciało ruszyć. W końcu ma swoje lata. Niestety
nikt nie dawał mu większych nadziei. Przeszedł szereg różnych analiz i
został przeskanowany pod kątem błędów. Diagnoza: trzeba kupić nowy dysk.
Jednak mój dzielny i mądry chłopak go naprawił. Siedział i siedział nad
nim, aż się udało. I teraz działa. A ja całym sercem wierzyłam, że to się
nie może źle skończyć. Więc mam dla was spóźniony planner na marzec.
Marzec. To już miesiąc, kiedy naprawdę, ale to naprawdę potrzebuję słońca,
spacerów i ciepłej pogody. No dobra wystarczy odrobina ciepła. Niestety
ostatnio jest odwrotnie, że zamiast w górę leci w dół. Do tego alergia
dopadła mnie znienacka, a nie byłam na nią kompletnie gotowa, ale tak to
jest, kiedy człowiekowi dobrze i nic się nie dzieje, to zapomina, że ma
alergię skórną i cały czas musi jednak ją pielęgnować i dbać o to, żeby nie
stosować zbyt dużo chemii.
Więc ze względu, na to, że potrzebuję już wiosennego powiewu wiatru we
włosach, i kwiatów u moich stóp to planner jest usłany polnymi, żółtymi
kwiatami. Mam nadzieję, że was też pobudzi do działania.
TUTAJ POBIERZ SWÓJ PLANNER NA MARZEC.
Klikamy przyciski „PLANNER NA MARZEC”. Plik jest do użytku własnego,
niekomercyjnego. Można przekazywać link dalej, ale nie wolno go
odsprzedawać, ani modyfikować. Miłego korzystania.
JAK DRUKOWAĆ?
- tak naprawdę do druku plannera można użyć każdego papieru przeznaczonego do drukarki.
- plik jest w dobrej jakości w formacie pdf.
Jeśli chcesz być na bieżąco z nowościami na blogu, to zapraszam na mój
INSTAGRAM albo FANPAGE. Będzie mi bardzo miło, jeżeli polubisz moją stronę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz