Ostatnio dużo czasu spędzam na zastanawianiu się co mogłabym uszyć/przeszyć. Uwielbiam takie kreatywne działania, ale nie zdawałam sobie sprawy, że szycie sprawi mi aż taką radość. Zaczęło się od kupna maszyny, a potem długo nic, aż na pewną imprezę przerobiłam sukienkę na spódnice. Zwłaszcza przerabiam właśnie sukienki i spódnice, ale też ostatnio spodnie. Pierwszą rzeczą jaką uszyłam od początku do końca jest właśnie koronkowy biustonosz.
W internetowej przestrzeni znalazłam ciekawe pomysły oraz DIY, jeśli chodzi o tego typu biustonosze. Zastanawiało mnie czy samej mi się uda coś takiego zrobić. Postawiłam sobie wyzwanie, bo przecież na tym to wszystko polega, żeby robić rzeczy, których nigdy się nie robiło. I okazało się, że nie jest to znowu takie trudne. Dlatego bardzo wam polecam zaprzyjaźnienie się z maszyną do szycia, bo dzięki niej możecie odkryć całkowicie nowe rzeczy.
Po pierwsze rozmiar. Najlepiej, jeśli odrysujemy go od naszego ulubionego biustonosza (wtedy rozmiar na pewno będzie idealny). Po niżej za to mam dla Was wzór, który wykorzystałam do mojego projektu. Mam małe piersi więc taki też jest ten wzór. To jest kluczowy punkt całego szycia, więc trzeba się dobrze zastanowić nad adekwatnym rozmiarem i dobrze go wymierzyć. Pobierzcie wzór i przygotujcie poniższe rzeczy i możecie zaczynać - WZÓR
- Materiał
- Guma
- Ramiączka
- Zapięcie
- Nici
- Nożyczki
- Szpilki
Punkt 1. Drukujemy i wycinamy wzór (oczywiście z uwzględnieniem rozmiaru)
Punkt 2. Dopasowujemy wycięty wzór do naszego materiału
Punkt 3. Przygotowujemy wszelkie potrzebne elementy, w tym bardzo pomocne szpilki
Punkt 4. Wycinamy w materiale nasz wzór
Punkt 5. I tutaj koniecznie musimy użyć szpilek, żeby bez problemu zszyć to miejsce
Punkt 6. To samo robimy z drugą połową, i mamy gotową jedną szczęść naszej pracy
Punkt 7. Mierzymy nasz obwód i przyszywamy naszą część biustonosza do tej właśnie gumy
Punkt 8. Patrz punkt 7
Punkt 9. Teraz zajmiemy się zapięciem. Przyszywamy go do końcówki naszej gumy, tak jak to jest pokazane na zdjęciu
Punkt 10. Dopasowujemy ramiączka (długość). Zawsze możecie użyć cienkiej gumy zamiast klasycznych ramiączek
Punkt 11. Przyszywamy
Punkt 12. Żeby guma dobrze wyglądała warto przyszyć koronkę z obu stron.
Punkt 13. Mamy gotowy seksowny, koronkowy biustonosz
Dużo czasu zajęło mi idealne wykończenie, to właśnie zajęło mi najwięcej czasu. Wydawało mi się to prostsze i myślałam, że zrobię to szybciej, ale jednak czas poświęcony na to uważam za dobrze wykorzystany, a Wy jak sądzicie? Tak mi się spodobało, że szyje następny, tylko teraz bez koronki i trochę bardziej fikuśny. Najważniejsze jest to, żeby zacząć. Wszystkie elementy miałam w domu, więc nic nie musiałam kupować. Przy drugim biustonoszu zakupiłam tylko gumę grubą i cienką, kosztowała naprawdę grosze. Jeśli wam nie będzie przeszkadzać to równie dobrze zamiast ramiączek (które odcięłam od mojego starego stanika, który miał iść do wyrzucenia) możecie użyć cieńszej gumy i też się świetnie sprawdzi. Zapięcie bez problemu kupicie w pasmanterii. Moje metalowe odcięłam od starego kostiumu kąpielowego, który leżał nieużywany już jakieś parę lat. Wykorzystywanie rzeczy, materiałów i tym podobnych elementów jest dla mnie kluczowe w projektach DIY. Zawsze szukam jakieś alternatywy na to, co można kupić w sklepie. Na koniec doszyłam jeszcze dwie gumy po środku, żeby było bardziej fantazyjnie.
Podziwiam chęci i zaangażowanie. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję cierpliwości do takich rzeczy :) Wyszło bardzo fajnie.
OdpowiedzUsuńO tak cierpliwość do tego się przydaje :)
UsuńPodoba mi się pomysł z wykorzystaniem tego, co mamy w domu, w szafie. To nowe życie, dla zalegających "przydasi".
OdpowiedzUsuńZdziwiłam się, że mam aż tyle rzeczy, które mogłam wykorzystać :) Uwielbiam dawać starym rzeczą nowe życie. Przeszywając, zmieniając, unowocześniając.
UsuńA gdzie efekt na modelce? ;) Gratuluję pomysłu :)
OdpowiedzUsuńTrochę za dużo odsłaniają :):P ale może kiedyś.... :P
UsuńOdkąd weszła na nie moda, chcę taki mieć <3 W sklepach stacjonarnych i internetowych potrafią sporo kosztować albo po prostu cena nie jest adekwatna do jakości, więc zaczęłam się zastanawiać, czy samodzielne uszycie takiego będzie trudne - okazuje się, że niekoniecznie :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze obszyłabym miseczki lamówką na brzegach, żeby się nie strzępiły.
Mi się tez wydawało, że będzie trudne, a okazało się banalnie proste. Jedynie nad wykończeniem trochę musiałam posiedzieć. Jeśli chodzi o brzegi miseczki, to i owszem można je obszyć, ale mnie urzekły takie. Pomysłów jest mnóstwo. Wystarczy wpisać w pintereście daną frazę :)
UsuńSuper pomysł! Nie widziałam jeszcze nigdzie takie posta. Mam nadzieję, że i mi się uda uszyć taki biustonosz, ponieważ są one bardzo modne :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.aleksandramakota.pl/
Tak ostatnio właśnie są modne i to mnie podkusiło to jego zrobienia :) Spróbuj, bo nie jest to trudne, a jak coś to służę pomocą :)
UsuńŚwietny post, gdyby nie moje wybitne zdolności w szyciu to pewnie już bym się za to brała. Ale kto wie, może kiedy jak będę u rodziny, która ma maszynę wypróbuje coś u nich sklecić :)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł ! Uwielbiam tego typu bieliznę, ale dostępna w sklepach nie należy do najtańszych a idea DIY to świetnie rozwiązanie. Muszę pomyśleć i może skuszę się na własnoręczne uszycie koronkowego biustonosza - pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto bo jest to dość prosta sprawa. Jedynie to trzeba pamiętać, żeby wszystko dobrze pomierzyć :)
Usuńwow! podziwiam! i zapał i wykonanie... super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJestem pod wrażeniem! Żyłam w przeświadczeniu że stanik jest zrobić strasznie ciężko i na pewno nie da rady w domu, a tu proszę! Jesteś niesamowita! Podziwiam Cię za cierpliwość, a także za to że potrafisz wyczarować tak piekne rzeczy. Bardzo dobry pomysł z drugim życiem dla zalegających w szafie rzeczy :) Brawo :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to podstawa, żeby zalegające w szafie rzeczy mogły się do czegoś nowego przydać. Może trochę za dużo ich mam, ale za to jak czegoś potrzebuję to okazuje się, że mam to pod ręką :)
UsuńHmm ale to taki stanik chyba do sypialni ;) bo raczej na co dzień nie spełnia zadania podtrzymywania biustu :)
OdpowiedzUsuńWiesz ja mam mały biust i mój trzyma idealnie. Oczywiście dla kobiet o bardziej ponętnych kształtach :) :P mógłby taki biustonosz sprawiać problem, ale do sypialni jak najbardziej jest idealny :)
UsuńŚwietnie, tylko się boję, że ta koronka po bokach si/ę będzie podwijała. Teraz wszystko można kupić, więc warto spróbować ;-)
OdpowiedzUsuńMożna kupić owszem, tylko nie lubię wydawać aż tak dużych pieniędzy na takie rzeczy. Dlatego postanowiłam go uszyć. Też ważna była dla mnie jeszcze jednak kwestia. Czy mi się to uda, takie moje małe wyzwanie :) A co do podwijania, to materiał jest na swoim miejscu cały czas. Nie strzępi się ani nie podwija.
UsuńKurczę naprawdę Cię podziwiam...nie jestem pewna, czy mi by tak ładnie wyszło:)
OdpowiedzUsuńTrzeba mieć do tego dużo cierpliwości, bo jednak maszyna to tylko sprzęt i czasem zdarzają się różne dziwne sytuacje :)
UsuńEfekt bardzo fajny, ale nie dla mnie. Niestety nie mogę nosić biustonoszy z przeszyciem na środku ponieważ mnie drażnią. Na targach designu czy kiermaszach rękodzieła są właśnie tego typu biustonosze i mimo fantasycznego wyglądu nie skuszę się na nie bo są zupełnie niefunkcjonalne :(
OdpowiedzUsuńNie ma się po co zmuszać. Jeśli czujesz się w tym niekomfortowo.
UsuńBardzo, ale to bardzo podobają mi się takie biustonosze. Jednak nie jest to krój dla mojego (duuużego) rozmiaru. Niestety ten fason nie nadaje kształtu i nie podtrzymuje.
OdpowiedzUsuńPozostaje mi powzdychać z zazdrością ;)
Owszem jeśli masz duży biust to nie jest to zbyt wygodny fason, musiałby mieć sporo usztywnień, żeby piersi dobrze wyglądały.
UsuńZamówiłam sobie coś podobnego na chińskiej stronie (ma więcej paseczków) i jestem bardzo zadowolona, ale takie idealnie dopasowane DIY też mnie kusi. Widziałam ostatnio coś podobnego u młodej polskiej marki, za taki biustonosz trzeba było zapłacić 80 zł ;)
OdpowiedzUsuńW sumie nie patrzyłam na chińskich stronach :) ale dzięki za przypomnienie, że coś takiego tam też jest :) 80 zł to i tak w miarę dobra kwota, bo widziałam już i po 150 i po 200. Tyle to bym na pewno nie dała. Tak to zrobiłam go za darmo, bo wszystko miałam w domu, a jak nawet trzeba coś kupić to są to groszowe sprawy :)
UsuńSama jakiś czas temu szyłam taki stanik i jednak dla mnie niewykończenie brzegów miseczek nie wygląda estetycznie. W pasmanterii można dostać taśmę koronkową, z której można wykroić taki stanik z ładnymi ozdobnymi brzegami. Fajny pomysł z regulacją ramiączek :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście piękny i bardzo seksowny! Z chęcią bym taki przygarnęła, lecz z moim raczej obfitym biustem obawiam się, że nie zapewniłby niezbędnego podtrzymania. Bałam się kiedyś, że będę dożywotnio skazana na staniki-namioty, ale na http://gaia.com.pl/biustonosz/full-cup.html znalazłam piękne modele, które pomimo zakrytej budowy są eleganckie i sprawiają, że dekolt wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Będę zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuńJa bym chyba nigdy nie zdecydowała się samodzielnie zrobić biustonosza i jestem pod wielkim wrażeniem. Moim zdaniem na ten moment najładniejszy jest biustonosz trójkątny https://www.etam.pl/biustonosze-trojkatne-miseczki który jest absolutnym hitem.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńŚwietna instrukcja - pomogłaś nią naprawdę wielu kobietom!
OdpowiedzUsuń